Sumy sie obudzily

Pogoda nas nie rozpieszcza w tym roku, zmienia sie co chwile, zimno , cieplo , deszcz , przymrozki a lowic trzeba:).

Opisze wam moje dwie ostatnie zasiadki , na ktorych sporo sie wydarzylo, hole duzych ryb, silny wiatr, przynety, zwierzeta wokol namiotu bylo ciekawie, zapraszam do przezycia tego co ja.

1 zasiadka

Wybralem sie na lowisko sumowo-karpiowe aby pobic dotychczasowe rekordy, zaczolem od roztawienia namiotu aby miec schronienie przed wiatrem i deszczem, no wlasnie wiatrem wtedy akurat wialo i to solidnie podmuchy wietru 30-35km na godzine. Rostawianie namiotu przy silnym wietrze nie nalezy do prostych rzeczy, malo co nie zniszczylem swojego namiotu ale udalo sie, po rozstawieniu schronienia i rozpakowaniu sprzetu, zestawy polecialy do wody. Taktyka byla prosta, jedno miejsce necone systematycznie co pare godzin spombem, (taka rakieta do necenia) mieszanka pelletu i kawalkow chorizo, na wlosie wyladowal kawalek chorizo (dosyc dobrze sprawdza sie na tym lowisku przy polowie suma), miejsce wybralem pod wyspa i to pierwszy zestaw. Drugi natomiast to tzw. szukacz czyli blizej , dalej, i tutaj bardziej nastawilem sie pod karpia , necenie kukurydza, na zestawie kulka proteinowa wymieniana z pelletem o smaku halibuta. Wieczor nie przyniosl zadnych efektow , dopiero nad ranem cos zaczelo wybierac zylke , sygnalizator dal znac o rybie , zacialem i jest !!! Ryba Plynela ostro w lewa strone nie moglem na to pozwolic gdyz mialem tam drugi zestaw, wedka do dolu i ciagniemy w prawo po paru minutach holu ryba wyladowala na macie byl to sum waga 15kg, oplacilo sie necic, szybko ryba do wody i czekam na nastepna rybe. Druga wedka zamilkla na cala zasiadke ani pikniecia nie bylo, zeby nie byc samotnym odwiedzaly mnie kaczki i pare szczurow robilo sobie spacery w swietle ksiezyca. Wieczor przyniosl kolejnego suma na chorizo tym razem troche wiekszego 18kg, w nocy mialem jeszcze dwa nieudane hole, ryby spiely sie po paru minutach walki. Zakonczylem wyprawe z dwoma sumami i dwoma spinkami ryb , a takze bez karpia, przy tym mega odpoczynek i relax nad woda:).

Zasiadka nr.2

Witam ponownie, dzisiaj nie sam lecz z kolegami, dla mnie beda to 24h ( nastepnego dnia do pracy niestety:() chlopaki zostana dluzej bedzie to milo spedzony czas i rekordowy sum ale o tym za chwile.

Miejsce inne jak ostatnio bez wyspy przed soba za to blisko lini z drzewami i tam polecial zestaw z chorizo pod samiuskie drzewka, oczywiscie necone spombem jak ostatnio, drugi zestaw na poczatek blisko brzegu praktycznie pod nogami, zdarzaly mi sie brania blisko brzegu dlatego tak i z dwoma pelletami na wlosie o smaku smierdzacym halibut i wegorz. Pierwsze branie bylo dopiero o poranku na wedke spod drzewek ,akurat sie przebudzilem i tak sobie lezalem w namiocie gdy uslyszalem dzwiek sygnalizatora, takie ryby o poranku to rozumiem moze byc ich wiecej, wpadl sum 17kg dal ciekawa walke uciekajac jak mozecie sie domyslic w galezie zanurzone w wodzie, udalo mi sie rybe wyholowac, zrobic pomiary , takze zdezynfekowac rany , pamietajcie to tez jest wazne aby odkarzac rany po hakach lub inne uszczerbki jakie ryba posiada, aby ryba wrocila do wody w dobrej kondycji.

Sumy sa aktywne najbardziej w nocy jak teoria mowi ale to nie swiadczy o tym ,ze za dnia nie zeruja o czym zaraz sie przekonacie.

Zadowolony po pierwszej rybie zacząłem zanęcać poprzez użycie procy strzelałem w miejsca w których miałem położone zestawy po pewnym czasie dało to efekt przynosząc mi branie na prawej wędce zapomniałem dodać że wcześniej tą wędkę przerzuciłem zmieniłem miejsce dałem ją bliżej pierwszego zestawu i trochę dalej od brzegu zmieniłem także pellet na na połowę sardynki ta zmiana okazała się skuteczna sum zainteresował się przynętą w pierwszej chwili gdy zaciąłem czułem że jest to większy sum od poprzedniego im był bliżej brzegu tym bardziej czułem jego masę wiedziałem że to jest duży sum hol trwał około 5 minut ale był bardzo ekscytujący z z pomocą kolegów sum zameldował się na macie po zrobieniu pomiarow okazało się że jest to mój nowy rekord ryba ważyła 32,5 kilo. Uczucie niesamowite początek roku wyśmienity czy można sobie coś więcej wymarzyć nowy rekord, oby dalsza część sezonu była również okazała.

Jak widzicie sum dal branie w południe czasami zdarzają się takie sytuacje po tym braniu do końca mojej wyprawy nie wydarzyło się praktycznie nic i tak jak w sumie minely 24 godziny z tego miejsca chciałbym podziękować chłopakom za pomoc a wam za przeczytanie materiału jeśli się spodobał zostaw po sobie znak to będzie dla mnie informacja aby iść dalej w tą stronę i napisać kolejny materiał znad wody, do zobaczenia . Połamania!!!

Fishsurfing logo
Fishsurfing
Najlepsza rzecz po wędkowaniu
pobierz app