Jak już wspomniałam w pierwszej części tekstu – w dzisiejszych czasach wędkarstwo to sport, który opiera się na zasadzie Catch & Release, co po przetłumaczeniu na polski po prostu oznacza Złów & Wypuść
O czym jeszcze warto pamiętać, aby złowiona przez nas ryba wróciła do wody w jak najlepszej kondycji?
- Mata.
Według mnie jest to jeden z najważniejszych elementów wyposażenia wędkarza karpiowego. To w końcu na niej po wyholowaniu lądują nasze zdobycze, bo przecież właśnie tam je odhaczamy. Podczas robienia pamiątkowych zdjęć ryby znajdują się także cały czas na wilgotnej macie.
Maty to pewnego rodzaju „podkładki”, które wykonane są ze specjalnego materiału, który ma być jak najbezpieczniejszy dla ryb.
Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu na rynku dostępne były najprostsze modele, które swoim wyglądem przypominały po prostu karimaty. Dopiero później w sprzedaży zaczęły pojawiać się coraz to nowsze i bardziej zaawansowane modele.
Dziś możemy wyróżnić następujące rodzaje mat;
- Kołyski – to mata posiadająca metalowy stelaż, na którym znajduje się materiał (często z otworami po bokach lub na spodzie do odprowadzania wody), który nie dotyka podłoża – dzięki czemu taki rodzaj mat jest bardzo bezpieczny dla karpi, czy innych gatunków większych ryb.
Kołyski po złożeniu zajmują stosunkowo niewiele miejsca. Sama przez kilka lat stosowałam taki rodzaj maty. Generalnie posiadają one wiele zalet, jednak jak wszystko i one mają swoje wady – według mnie podstawową wadą jest to, że taka mata nie pływa więc sesja z rybą w wodzie może być często problemem - szczególnie dla mnie, ponieważ kocham robić zdjecia z rybami w wodzie. - Pompowane maty – to zdecydowanie mój ulubiony rodzaj spośród mat. Sama posiadam taki model i nie wyobrażam sobie abym miała używać teraz coś innego. Ten rodzaj mat według mnie zapewnia najwyższą ochronę dla złowionych ryb. Swoim wyglądem przypomina mały ponton. Nadmuchanie zajmuje dosłownie moment, tak samo z wypompowaniem powietrza. Z tą matą można robić sesje z rybami w wodzie bez obaw, że zdobycz nam ucieknie. Pompowane maty skradły serca karpiarzy z całego świata, a ja jestem tego idealnym przykładem.
- Mata tzw. „wanna” – są to maty, które swoim kształtem przypominają wannę. Charakteryzują się one wysokimi i miękkimi ściankami dookoła. Ich zadaniem jest zabezpieczenie ryby przed wypadnięciem.
- Klasyczna, płaska mata – ten rodzaj mat swoim wyglądem przypomina po prostu karimatę. Sama posiadam w swoim ekwipunku ten rodzaj maty. Wykorzystuje ją podczas mobilnego łowienia karpi, ponieważ po złożeniu jest ona bardzo lekka i zajmuje ona niewiele miejsca. Mogę przyczepić ją bez problemu do plecaka. Bardzo fajnie sprawdza się także podczas sesji z rybami w wodzie.
- Środek odkażający.
Aby u ryby nie rozwinęła się żadna infekcja należy za pomocą środka odkażającego – może być to specjalistyczny preparat karpiowy, jak również środek z apteki popsikać ranę po haku, a jeśli zauważymy jakieś rany czy otarcia na ciele ryb to nie należy ich pomijać – warto je też popsikać.
Wspaniale złowić drugi raz tą samą rybę, więc wypuszczajmy ją zawsze w jak najlepszej kondycji – mi już udało się kilka razy w życiu złowić ten sam okaz.
Jeśli wiec nie posiadacie w swoim ekwipunku maty ani środka do odkażania to koniecznie się wyposażcie w te rzeczy, jeszcze przed nadejściem wiosny.
