Minęły już prawie dwa tygodnie odkąd zakończył się maj, a ja dalej do końca nie wiem co się wydarzyło.

Zacznijmy od tego jak wyglądała wiosna w naszym kraju. Niby nie było niesamowitych mrozów – choć na mazurach było kilka zimnych okresów – ale jednak maksymalne temperatury też na kolana nie powalały.

Pogoda zmieniała się regularnie co wywołało pewne anomalie – burze w marcu, masę orkanów i amplitudy temperatur rzędu kilkunastu stopni na dobę.

Jeszcze w połowie kwietnia myślałem, że znów wszystko się przesunie. Początek sezonu będzie słaby i na dobre ryby przyjdzie mi czekać aż do końca maja.

Ostatnie dni kwietnia jednak nieco zmieniły moje podejście. Kiedy wybrałem się na pobliską kładkę sprawdzić czy już moje ukochane płoteczki się uaktywniły, spotkałem się z niemałym zaskoczeniem.

Drobnica skakała po powierzchni jak szalona, pierwsze zielone trzcinki przebijały się gdzieś przy brzegach. Różanki w niewielkich ławicach patrolowały płycizny, a drobne wzdręgi próbowały coś obskubać ze świeżych wodorostów. Ostatnie dni kwietnia rzeczywiście były dosyć ciepłe, ale takie obrazki widuję tu zazwyczaj dopiero w drugiej połowie maja.

Moje zaskoczenie podwoiło siłę kiedy kilka dni później wraz z Maćkiem Kotem wypłynęliśmy otworzyć sezon. Woda miała ponad 12 stopni, a drobnica pięknie ustawiała się w toni.

Mimo tego, że jestem osobą bardzo optymistycznie nastawioną do życia, to nie lubię nakręcać się na super wyniki nad wodą – wiecie jak to jest z naszymi rybkami :) Natomiast po tym co zobaczyłem, spojrzałem na Maćka i z pełnym przekonaniem zapytałem go „czy jest gotowy na łowienie życia?”.

Warunki były po prostu idealne. Rok w rok przy takich temperaturach uaktywniają się u mnie największe ryby. Górki dają piękne i agresywne szczupaki, a na brania można liczyć przez praktycznie cały dzień.

Żeby nie przedłużać – po 3-ch godzinach wędkowania, za przynętą Maćką wypłynęła piękna ryba – szczupak o długości 100 -110 cm spłynął z płytkiej górki, aż do samej łodzi, a kiedy nas zauważył, spokojnie odpłynął. To tylko pobudziło nasze wyobraźnie i utwierdziło w przekonaniu, że będzie się grubo działo.

Ta ryba. Ten niemrawie odprowadzający szczupak. To był jedyny kontakt jaki mieliśmy tego dnia, tej majówki i... tego miesiąca.

Od tamtej pory spędzając kilkanaście godzin dziennie nad wodą i będąc tam 8-krotnie nie złowiłem żadnego szczupaka, nie miałem żadnego brania, ani nawet nie widziałem żadnej ryby. Moje bankówki mimo idealnych warunków nie dawały żadnych nadziei. Ryby natomiast widywałem głęboko w toni – nad drobnicą, jakby było już lato...

Oczywiście – w maju złowiłem sporo ryb, ale wszystkie z nich na mniejszych wodach i w zupełnie inny sposób.

Kiedy w na początku kwietnia spotkałem nad wodą rybaka, który twierdził, że szczupaki na małym jeziorku są już wytarte i ich firma ma wielki problem z pozyskaniem ikry – szczerze mówiąc tylko się uśmiechnąłem, absolutnie w to nie wierząc.

Może to jednak była prawda? Może jednak ryby rzeczywiście wytarły się w odpowiednim terminie mimo zimnej wiosny. Może sezon pierwszy raz od lat zaczął się tak jak powinien i dlatego to tak bardzo zaskoczyło wędkarzy. Na to wychodzi…

Artykuły w aplikacji Fishsurfing

Chcesz przeczytać wszystkie artykuły ze świata wędkarstwa?

Znajdź pełną zawartość w aplikacji Fishsurfing.

Fishsurfing gallery and map app

Może Ci się również spodobać

Spinning alla Trota fario
Ryby
Wędkarstwo spinningowe
Spinning alla Trota fario
Edoardo Filipponi Włochy
Una pesca veramente particolare, praticata sopprattuto nei mini torrenti di montagna specialmente nel centro e alta Italia. È una pesca che a non tutti piace dati alcuni spot difficili da...
Sumy z letnich miejscówek
Ryby
Wędkarstwo sumowe
Sumy z letnich miejscówek
Piotr Boufał - W pogoni za sumem Polska
Niewątpliwie jednym z najciekawszych okresów nad rzeką dla sumiarzy jest właśnie okres letni. I nie mam tu na myśli olbrzymich ryb, które łowi się raczej w porze późno jesiennej - to przede...
FRIO INVIERNO - CARPA GRANDE
Ryby
Wędkarstwo karpiowe
FRIO INVIERNO - CARPA GRANDE
Aroha Fishing Hiszpania
Ebro en invierno. Aunque aletargado para los peces diríamos. El Ebro en invierno esconde unas grandes joyas. Para mi el invierno es una fecha donde los peces están más lentos y con menos...
Kam na jarní SUMCE?!
Ryby
Wędkarstwo sumowe
Kam na jarní SUMCE?!
Jakub Holubec Czechy
Ahoj přátelé a rybáři! Konečně je tu jaro a s rostoucí teplotou vody roste i chuť vyrazit po dlouhé zimě k vodě, ideálně na sumce. Lovu sumců jsem zasvětil téměř veškerý svůj čas strávený na...
Rozuměli bychom si s rybáři z minulých staletí?
Ryby
Inne techniki
Rozuměli bychom si s rybáři z minulých staletí?
Fishergirl Lucy Czechy
Máme tu únor, a to je měsíc, kdy se už rybáři nemohou dočkat prvních teplejších dnů na začátku jara, které sice ještě nepřišlo, ale každý už ho chvilkama cítí ve vzduchu. Dokupujeme výbavu,...
Blog de Loris
Ryby
Inne techniki
Blog de Loris
White tipH Francja
Bonjour je m'appelle Loris j'ai 14 ans et ma passion depuis 8 ans est la pêche. Je pèche aussi bien en mers et en océans qu'en lacs, etangs, fleuves et rivières. Ici je parle de mes techniques de...