Odległościówka Amatorska:Poradnik

Adam Pe Polska
Adam Pe
17. 01. 2023

Odległościówka Amatorska

 

Opisuję wyłącznie to, czego używałem lub używam. Opisy i techniki są moim spostrzeżeniem na metodę odległościową, ze wszystkimi tajnikami które wymyśliłem sam lub podpatrzyłem w Internecie, sprawdziłem i wiem że działają, poradnik jest dedykowany wędkarzom, zaczynającym przygodę z odległościówką, oraz tym wszystkim zdesperowanym, którym ciągle coś nie wychodzi, jestem samoukiem, przechodziłem przez wszystkie traumy związane z MATCHEM i postanowiłem wam pomóc, oszczędzić nerwy żebyście mogli jechać na ryby, a nie odplątywać godzinami zestawy i szukać, co zrobiliście nie tak. Nie jest to materiał sponsorowany, wymieniam firmy z których korzystam i jestem z ich produktów zadowolony

1.Wędki do odległościówki

Najczęściej są to, wędki składających się z trzech części –sekcji, o długości 390 do 460, najpopularniejsze są wędki o długości 420. Wędka nie powinna być zbyt miękka, preferuje prace szczytową, ważne jest to aby wędka była szybka. Jeśli zaczynasz i zastanawiasz się co kupić i czytasz o różnych modelach, a chcesz przeznaczyć 200 zł, to w tym przedziale cenowy zupełnie nie ma znaczenia, jaki model wybierzesz, podobna i na dłuższą metę słaba. Lepiej kupić trochę lepszą na starcie, żeby się nie zrazić do tej metody, ponieważ praca wędki ma bezpośredni wpływ na wyrzut zestawu oraz na jego plątanie i oczywiście na odczucia z łowienia, a z drugiej strony wędkę która kosztuje 500 +++ zł jest łatwiej odsprzedać, jeśli ta metoda nie będzie dla Ciebie. Jeśli łowicie w miejscach o różnej głębokości np. 1-3 m / 4-8+ dobrze jest mieć dwie wędki i więcej :D, ponieważ zestawy które opiszę poniżej, tego wymagają ze względu na ciężar zestawów.

Wędki z ciężarem 5-20 / 5-25 i mniejszym nadają się przede wszystkim do spławików typu lekkiego wagglera, te wędki są mniej sztywne i działają trochę jaki „bicz” żeby katapultować spławik na wybraną odległość. Nie będą nadawały się do spławika typu lider lub cieższych wagglerów, ten rodzaj wędki jest sztywniejszy i bardzo ważne jest aby po zarzuceniu zestawu jak najszybciej „wygasła”. W Sliderze o wadze 14-20g, trzeba pamiętać że, tam do wagi spławika dochodzi spore obciążenie na żyłce, czyli łowiąc na slider 16 g  finalnie obciążenie wędki to ok. 25 g +

Ważne: Ciężar wyrzutu nie świadczy o tym jak mocna jest wędka, jest to informacja przy jakim ciężarze zestawu wędka się najlepiej „ładuje”.

Z wędek budżetowych polecam Okuma ceymar 420 ciężar wyrzutu 5-25 jest dość uniwersalna, portfela nie zrujnuje, a moim zdaniem jest to najlepsza wędka do 300 zł jaką używałem, choć jak pisałem wyżej modele z tego przedziału cenowego są często dość podobne.

Do Slidera na cięższe łowienie czyli , głęboka woda plus dystans polecam wędki o ciężarze wyrzutu 10-30 g / 10-40g  one pracują przy holu ryby równie dobrze co wersje o mniejszym CW, opinia ze te wędki są jak kij od szczotki, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością, droższe modele z tym CW potrafią zachować jeszcze trochę z finezji. Są to wędki dedykowane do cięższego łowienia i nie mogą być słabe. Osoby które tak piszą w Internecie, z pewnością wędkarzami odległościowymi nie są.

Do tej metody używałem przez kilka lat wędki Cormoram APM 40 CW 10-40g to też propozycja za ok. 250 zł. Mają duże przelotki i nie ma problemu ze stoperami. Jedyny mankament tej wędki to brak dostępności modeli dłuższych niż 3,9m

Wymienione wyżej wędki, sugeruje na początek do póki nie załapiecie zajawki, potem sami będziecie wiedzieli jakich wędek potrzebujecie. Z pewnością są na rynku inne warte uwagi propozycję, warto poczytać.

W tej chwili używam wędek firmy Hydra do 25g i do 30 g

Ważne: Dobrze mieć podbierak na sztycy o podobnej długości co wędka, ułatwia to podbieranie ryb, ja używam zwykłej szklanej sztycy mikado 4m. Ale to kwestia gustu

2.Kołowrotek

 Cechuje się dużym nawojem 90-100 cm, są  to kołowrotki o płytkiej, szerokiej szpuli i przednim hamulcu, optymalny rozmiar kołowrotka to 3000/4000 na rynku jest sporo modeli. W budżecie do 250 zł polecam Okume ceymar XT match CXT-40 MS, używałem z powodzeniem tego kołowrotka przez około 5 lat. Inne godne polecenia kołowrotki zaczynając się od kwoty 400+ np. mivardi daemon ,dobrym wyborem są też kołowrotki spinningowe „boleniowe” o dużym przełożeniu, np.  Daiwa Fuego LT 4000 CXH 6.2:1. Typowo matchowych kołowrotków nie ma dużo na rynku, a na pewno nie godnych większej uwagi, przetestowałem ich kilka. Są też kołowrotki znacznie droższe dedykowane do tej metody, przewagi nad wodą nie dają, ale jeśli budżet pozwala to czemu nie.

3.Żyłka Główna

Do wagglera o wadze do 10 g polecam żyłki 16mm, od 10-16 g najlepszym wyborem będzie średnica 0.18mm. Moim zdaniem na początek 0.18 to najlepszy wybór.

Spławiki typu Slider optymalną według mnie średnicą jest 0.20-0.23 mm

Wskazówka: Lepiej mieć trochę za grubą żyłkę, niż za słabą. W szczególności na początku, kiedy rzuty są mniej płynne, a hamowanie zestawu zbyt gwałtowne. Z mojego doświadczenia wynika że, grubość żyłki nie ma wpływu na brania ryb, może mieć wpływ na długość rzutu oraz na łatwość jej zatapiania. Cechy żyłek matchowych, to przede wszystkim podatność na zatapianie, sztywność i brak pamięci.

Żyłki które używam i używałem, moim zdaniem dobre: Dragon specialis pro match feder / Cralusso match/Trabucco XPS match / Górek match Premium.

Żyłki przyponowe, które używam to Drennan Supplex Fluorocarbon / HYDRA HDR Fluorocarbon coated grubość, którą wybieram, to od 0,12 do 0,14 . Według mnie żyłka do przyponów odległościowych nie powinna być zbyt miękka, taki przypon ma krótką żywotność i często się skręca, używając wyżej wymienionych żyłek można to ryzyko trochę zmniejszyć  i są naprawdę dobre. Do póki się uczycie, wybrał bym właśnie żyłki przyponowe fluorocarbon, potem to już wasza wola ;)

 

Ostatnim rodzajem żyłki, który będzie nam potrzebny, jest żyłka do wiązania stoperów, używam żyłki Górek Nylon, super trzyma węzeł i jest bardzo miękka. Ogólnie potrzebna jest żyłka miękka. Grubość żyłki jaką używam to od 0.11 do 0.14, w zależności od wielkości przelotek w wędce, trzeba po testować. Najlepsze do stoperów są żyłki przyponowe, miękkie i mocne na węźle. Na filmach pokazują jak wiążą stopery z żyłki głównej, mi to się zawsze haczy o przelotki i powoduje szarpane, krótsze rzuty.

 

4.Spławik

Waggler – spławik, który ma wbudowane obciążenie w sobie najczęściej w postaci odkręcanych talerzyków lub ołowiu w korpusie. Łowi się nimi zestawami tak zwanymi „na stałe „ używając specjalny łącznik, ale można też przelotowo ten drugi sposób sam preferuje. Zestawu „na stałe” używam tylko na łowiskach do 2 m głębokości, wszystko na granicy lub głębiej, to dla mnie zestaw przelotowy.  Używam wszystkich dostępnych gramatur spławików Cralusso Arrow(waggler), oraz tańszych, ale też dobrych spławików firmy Mokchov/Sars (Slider), przy tych ostatnich trzeba pamiętać żeby smarować gwint bo lubi się zapiec, poza tym dobra propozycja.

Slider- spławik, który ma bardzo mało obciążenia w sobie, różnica między wagglerem, polega na tym że, obciążenie umieszczamy sami za pomocą ołowiu na żyłkę, stosuje się go do większych głębokości. Spławik ten ma wyraźnie dłuższy kil –(mosiężny pręcik zakończony krętlikiem).

Wskazówka: Dla kogoś kto łowił wcześniej batem, na leciutkie spławiki, gramatury spławików odległościowych 8-20 g wydają się abstrakcją, proszę uwierzyć że, te spławiki są bardzo czułe, łowiąc Sliderem 18 g 30 + metrów od brzegu na głębokości 9 metrów, bez problemu można zobaczyć w porę branie „mikro rybki”. Specyfika tego spławika i zestawu na to pozwala.

 Wskazówka: Używam tylko antenek na krótkim pręciku, kiedyś testowałem te długie, ale u mnie się nie sprawdzają, według mnie wywołują mnóstwo „sztucznych brań” haczyk lekko zahaczy o dno i pręcik z antenką wyskakuje z wody. A po drugie rezygnując z długich pręcików, mamy mniej miejsc o które podczas rzutu może się zahaczyć żyłka o spławik. 

Przechowywanie spławików : najlepszym wyborem jest drewniana pudełko, ewentualnie piórniki do spławików, tub nie polecam bo spławiki się obijają i niszczą, a tanie nie są. Ja swoje pudełko zrobiłem samodzielnie, ale w Internecie można znaleźć gotowe.

 5.Haczyki

Internet jest pełny propozycji i każdy może sobie wybrać co mu się podoba,  należy wybierać haczyki dedykowane metodzie MATCH ponieważ, haki te mają trochę inną budowę od haczyków np. do bata. Haki są często grubsze z krótszym trzonkiem oraz większym kolankiem. Mój wybór to : Drennan wide grap, Drennan Carbon match oraz Górek AG Match stosuje haczyki, numer 20-12, najbardziej lubię łowić na rozmiary 16-14, jeśli brań jest mało, wtedy sięgam po haki 20-18 to jest jedyny wyjątek, kiedy żyłka przyponowa to 0.10mm . Haczyki do kukurydzy polecam Drennan sweet corn.

6. Przypony

Metodą prób i błędów doszedłem do wniosku, że optymalna długość przyponów dla mnie to 30cm. Jakich używam żyłek i haków napisałem wyżej. Przypony można przechowywać w portfelach przyponowych, ja używałem portfeli Jaxona. Wytrzymywały dwa sezony i musiałem mieć takie trzy, teraz używam drewnianych pudełek na przypony, długo falowo taka inwestycja się bardziej opłaca, i mieści się znacznie więcej przyponów.

Wskazówka: Najlepiej wiązać przypony samemu wtedy można używać takich komponentów jakie chcemy. Przydatnymi akcesoriami są : wiązarka do haczyków oraz urządzenie do wiązanie jednakowych pętelek. Używam wiązarki Stonfo są dwa rodzaje do haków większych i mniejszych. Z czasem polecam mieć obie, urządzenie do wiązania pętelek nazywa się Easy loop, mają to w ofercie różne firmy, proste urządzenie, niezwykle przydatne. Nie będę pisał jak używać tych przedmiotów, ponieważ jest mnóstwo filmów instruktażowych w Internecie.

Ważne: Przypon musi być krótszy niż odległość pomiędzy przyponem a obciążeniem głównym, najlepiej o około 5 centymetrów, niweluje to możliwość splątań.

7. Znaczenie odległości łowienia

Najprostszym sposobem jest używanie markerów dedykowanych, są drogie, ale wystarczają na wiele lat. Ja znalazłem alternatywę nie związaną z wędkarstwem, marker nazywa się Edding 950 jest kilkukrotnie tańszy, a działa tak samo. Są to markery, które mają w sobie taką jak by pastę. Kiedy już wybierzemy miejsce w którym chcemy łowić, czyścimy odcinek żyłki( ok. 50cm ) licząc od kołowrotka. Do czyszczenia sprawdza się woda z płynem do naczyń, płyn do odtłuszczania żyłki lub chusteczki do okularów, wydłuża to czas żywotności znaku na żyłce. Kiedy już odtłuścimy żyłkę, malujemy ten odcinek żyłki markerem i chwile czekamy aż wyschnie, następnie zwijamy zestaw i od tej pory po każdym zarzuceniu zestawu, zwijamy żyłkę do momentu kiedy przy kołowrotku będzie widoczny znak markera, wtedy masz pewność że zestaw jest na taj samej odległości. Kolejna metoda którą używam zawsze łowiąc na Wagglera jest „klips” zarzucamy w wybrane miejsce z kilku metrowym zapasem i zaczepiamy żyłkę o klips na kołowrotku, należy rzucać wtedy z wyczuciem, żeby zestaw nie sprężynował w powietrzu, to opisze w „technice rzutu”. Jest to bardzo dobry i prosty sposób, nie należy używać tego przy Sliderze, bo grozi to zerwaniem zestawu, wiem co mówię.. potem przystępujemy do zatapiania żyłki.

8. Zatapianie żyłki

Zarzucamy zestaw zawsze z kilkumetrowym zapasem w odniesieniu do miejsca zaznaczonego na żyłce markerem/na klipsie już mamy  doliczony zapas, wkładamy szczytówkę do wody energicznie zwijamy żyłkę do momentu zobaczenia pomalowanej żyłki, następnie „zacinamy w bok” ENERGICZNIE mając szczytówkę płytko w wodzie, korygujemy luz na żyłce kręcąc korbką kołowrotka tak, żebyś zobaczył mikro przytopienie spławika, wtedy jesteś pewny, że żyłka jest naprężona i nie ma tak zwanego „balona na wodzie”. Kiedy jest fala i spławik spływa, obserwuj to i delikatnie koryguj luz pomiędzy wędka a spławikiem, delikatnie zwijając żyłkę, wtedy obniżysz szansę na tak zwane „puste zacięcie”.

Wskazówka: Przydatne też są preparaty do zatapiania żyłki, używam płynu mikado/cralusso oba działają dobrze, psikamy tym na żyłkę na kołowrotku i tyle.

9. Celowanie , technika rzutu, nęcenie procą:

 Slider / zestaw przelotowy z Wagglerem

Zawsze rzucamy z „długiej żyłki” to oznacza, że w zależności od długości wędki pomiędzy szczytówką a zwisającym na żyłce spławikiem musi być ok. 80 centymetrów żyłki, może być więcej, ale nie mniej. Zaobserwuj kiedy twoja wędka się najlepiej „ładuje”(Kiedy masz żyłkę na placu czujesz jak ona się napina , to jest ten moment). Odchyl wędkę spokojnie do tyłu zaraz, obok swojej głowy, równo bez ruchów prawo/lewo, nie czekaj aż zestaw się „uspokoi” bo wtedy rzut będzie nie celny i splątany!!! teraz płynnym wymachem rzuć,  puszczając żyłkę(wędka jest wtedy na godzinie ok. 10-11), w wybrane miejsce(podczas rzutu patrz tam gdzie chcesz trafić), staraj się nie szarpać, trzeba to robić delikatnie, nie trzeba używać dużej siły wymachu, ruch musi być taki jak by od niechcenia. Nie hamujemy zestawu do zera w wagglerze zrobi to za nas klips, możemy delikatnie spowolnić lot jeśli przesadzimy z mocą wyrzutu, kładąc palec na szpuli i delikatnie dociskając żyłkę.  

W Sliderze  spowalniamy zestaw w końcowej fazie lotu NIE MOCNO, przy ostrym zahamowaniu zestawu, zestaw sprężynuje i się plącze, bynajmniej w zestawach nazywanych Angielskim i Belgijskim.

Ja próbowałem na różne sposoby korzystać z tych zestawów, ale zawsze miałem z tym problem, ciągle coś było nie tak, nawet jak już miałem wprawę, to co kilkanaście rzutów i tak wszystko się poplątało, nawet nie byłem w stanie tego racjonalnie wytłumaczyć. Ja jestem samoukiem i nie byłem w stanie samodzielnie znaleźć recepty na te zestawy, odpuściłem i wymyśliłem inny, z którym się z wami podzielę.

W zestawie który opisze później, można spowalniać , hamować... zestaw jest tak zrobiony że nawet jak wpadnie do wody jak „kamień w wodę” nie powinno się nic stać. Jest dość idioto-odporny, ale skuteczny, przetestowany przeze mnie od kilku lat, przestałem wracać do próby rozgryzienia zestawów ”profesjonalnych” które doprowadzały mnie do szału.

Waggler na stałe

Zapomnij o wszystkim co przeczytałeś wyżej. Rzut musi być szybki, energiczny jak strzelenie z bata przód/tył i leci, żyłka pomiędzy szczytówka, a spławikiem to ok. 50cm  (musicie wyczuć, krócej niż przy sliderze), szybko odchylasz wędkę i wystrzeliwujesz zestaw jak z armaty . Tutaj jeśli nie używasz klipsa, a jedynie markera, zestaw musi być spowolniony, a następnie zahamowany! Oczywiście tak, żeby nie za sprężynował. Dobrze zahamowany wykłada się na wodzie liniowo.Tyczy się to spławików lekkich takij jak np. Drennan insert itp. Przy spławikach cięższych 12+ gram zarzucamy podobnie jak zestaw przelotowy, może trochę bardziej dynamicznie, trzeba to wyczuć, trening czyni mistrza.

Celowanie - zawsze patrz w miejsce, w którym chcesz umieścić zestaw, nie patrz za siebie tylko przed siebie, nie obserwuj za każdym razem, czy zestaw się buja czy nie, albo czy o coś nie zahaczysz, sprawdź to wszystko na początku łowienia, żeby potem się nie martwić. Zawsze obieraj sobie punkt na drugim brzegu np. drzewo, słup energetyczny czy cokolwiek charakterystycznego na drugim brzegu, odradzam zacumowane łódki … one potrafią nagle odpłynąć ; )

Ważne: Łowiąc sliderem bardzo ważną informacja jest taka że, w momencie kiedy łowimy głęboko, po zarzuceniu zestawu w wybrane miejsce zwijamy żyłkę do znacznika, mijamy go o głębokość łowiska (którą po gruntowaniu znamy, zapoznaj się z nawojem swojego kołowrotka, wtedy wystarczy policzyć ilość obrotów korbką) topimy żyłkę i OTWIERAMY KABŁĄK skróci to czas ustawiania się spławika (zmniejsza się opór), w momencie kiedy spławik zaczyna się „ustawiać” zamknij kabłąk, żyłka się samoczynnie napnie.

Przy wagglerze na „stałe” i „przelotowo”  tak nie robimy, przecież masz zapięty klips… Ta technika  przydaje się kiedy głębokość jest większa niż 3-4 metry.

Ważne: Podpórki na które odkładacie wędkę, ustawcie sobie tak, żeby szczytówka była blisko wody. Ja często wkładam ją delikatnie pod wodę, zmniejszycie tak podatność zestawu na wiatr.

Do nęcenia używamy procy, mogę polecić procę Drenana jest bardzo wytrzymała, są różne moce gumy w zależności czym i na jakim dystansie nęcimy, używam jej ok. 3 lat bez wymiany gumy i sprawdza się świetnie. Techniki strzału nie potrafię opisać, trzeba trenować i złapać wyczucie. Ważne jest żeby robić kule /wałki zanętowe o zbliżonej wadze i rozmiarze przydatne do odmierzania zanęty są kubki zanętowe wykorzystywane przy tyczce.. 

10. Gruntowanie, wyważanie spławika

Zaczniemy od wyważenia spławika, używając spławików odległościowych na 90 % będziecie korzystali z wymiennych antenek, dobrze mieć różne, w kolorach czerwony, czarny, żółty, tak aby móc się dostosować do oświetlenia zbiornika. Spławik wyważamy tak żeby była widoczna tylko ta „wymienna antenka” a nawet nie cała, reszta spławika ma być pod wodą, jeśli tak macie wyważony spławik to w momencie kiedy zarzucicie zestaw we wcześniej wybrane miejsce i widzicie że nie wystaje nic więcej oprócz antenki, wtedy zestaw jest w „toni” (nie dotyka dna) żeby zejść głębiej musicie przesunąć stoper w kierunku szczytówki „do góry” jak nie znacie łowiska, przesuwacie po 30 -40 cm do póki nie zobaczycie że spławik wystaje troszeczkę bardziej niż wcześniej, wtedy wiadomo że przypon i obciążenie sygnalizacyjne jest na dnie, następnie obniżacie stoper w kierunku haczyka po 3-5 cm, do momentu aż znowu będzie wystawała tylko sama antenka, wtedy macie pewność że obciążenie jest w toni, a przypon z przynętą na dnie. Jeśli wyskoczy wam dużo większa część spławika, to znaczy, że przesadziliście znacznie z gruntem i obciążenie główne też jest na dnie. Nie tyczy to się jednego z zestawów „na stałe” ponieważ tam nie ma głównego obciążenia, a jedynie sygnalizacyjne, z którego też można zrezygnować, pozostawiając samą szybko złączkę.  

Uwaga: Są też inne sposoby gruntowani, ale ja używam tylko tego, jest szybki i łatwy. Jeśli jadę w miejsce gdzie nigdy nie byłem, używam echosondy Lucky, która mi pokazuje w jakim przedziale głębokości jestem i gruntowanie jest ekspresowe, ponadto pozwala wybrać najlepsze miejsce do położenia zestawu ;). Nie jest to wymagane, opisanym sposobem, metodą prób wygruntujecie każde łowisko. W tej chwil gruntowanie zajmuje mi 5-10 min ale na samym początku trwało to znacznie dłużej .Można na czas gruntowania większość lub całość obciążenia przesunąć pod krętlik z przyponem, wtedy dużo lepiej widać kiedy obciążenie jest na dnie lub się o nie opiera.

Wskazówka: Miarka budowlana przydaje się do odmierzania głębokości, kiedy już masz wygruntowane łowisko, zmierz odległość od haczyka do stopera i sobie zapisz głębokość, jeśli coś się wydarzy z zestawem lub będziesz chciał rozłożyć inną wędkę, wtedy nie musisz gruntować od nowa. Lepiej trzymać się jednej metody gruntowania i się jej dobrze nauczyć, niż znać pięć sposobów i żadnego nie potrafić dobrze użyć ;)

Wskazówka: Jeśli nie jesteście pewni czy spławik jest dobrze wyważony, a stoper macie już ustawiony na odpowiedniej głębokości i nie chcecie zaczynać wszystkiego od nowa, to trochę powyżej spławika zawiążcie supełek z Feeder gumy (przyda się ona też potem) i wrzućcie zestaw do wody, zadziała jak stoper. Potem bez problemu ściągacie gumę z żyłki i łowicie dalej.

Wskazówka: Do  wyważania Slidera w domu, można użyć wyważarki do spławików firmy stonfo przeznaczonej do spławików bat/tyczka. Wystarczy delikatnie rozwiercić otwór w zaczepie mocujący kil spławika i gotowe. Przydatne do tworzenia zestawów na drabinkach w domu, ale o tym później.

Wskazówka: Ostateczne wyważanie spławika kiedy już brakuje tylko „Troszkę” lepiej jest dołożyć lub ująć trochę z talerzyków spławika niż ingerować w zestaw. Warto dokupić sobie talerzyki do spławików 0,10-0,20g tak, aby zamiast ładować dodatkową śrucinę lub ją ściągać z żyłki, lepiej dodać lub odjąć talerzyk ze spławika.

Wskazówka: Jeśli wzmaga się fala i przytapia Ci spławik, możesz ściągnąć najmniejszy talerzyk ze spławika, tym samym wynurzając go odrobinę wyżej, sprawdza się wtedy kiedy wyważamy spławik „na styk”. Przytapianie spławika ma miejsce kiedy zestaw o coś haczy na dnie, lub w toni o roślinność albo jest duża fala. Może to też być branie ! Ale łowiąc na PZW, trzeba brać pod uwagę bardziej zaczep..;)

Wskazówka: Do wyważania trzeba doliczyć  wagę krętlików i łączników. Jeśli wyważacie slidera w domu do wyważarki trzeba wrzucać ołów i wspomniane krętliki itp. Jeśli macie wyważony spławik na „styk” (antenka wychodzi z wody na 2-3mm) a  zestaw jest w toni razem z całym przyponem , to ciężar robaków jest w stanie zatopić spławik, warto mieć to na uwadze.

Przegruntowanie zestawu – oznacza, że krętlik i śruciny sygnalizacyjne leżą na dnie lub się po nim delikatnie przesuwają, robi się tak kiedy chcemy spowolnić lub wyeliminować spływanie zestawu, chociaż całkowite zatrzymanie zestawu w niektórych warunkach jest niemożliwe, trzeba mieć tego świadomość. W przegruntowanym zestawie o obciążenie sygnalizacyjne spławik wystaje nieco bardziej z wody, można to niwelować dodając talerzyki w spławiku lub korzystając z systemu rurkowego spławików Cralusso, ale do tego dojdziecie sami, na początku nawet o tym nie myślcie, w końcu poradnik jest po to żeby uniknąć depresji od metody odległościowej ;)

  1. Zestawy- Co potrzebujemy ?

*krętlik nr 22-20 – firma nie ma  znaczenia, można używać krętlików potrójnych.

*Fluorocarbon lub świeży odcinek żyłki głównej - będzie nam służył do budowania zestawu, używam grubości od 0,20-0,25 (120cm na zestaw).

*Koralik- tu spędziłem najwięcej czasu, ponieważ prawie wszystkie koraliki mają zbyt duży otwór wewnętrzny i przelatują przez stoper żyłkowy, po 5 latach szukania znalazłem koraliki firmy STONFO model ELITE- idealne są średnice 2,2 mm ale warto też mieć inne rozmiary, żeby dopasować się zawsze!

*Koralik odbojnik- Jego wielkość musi być taka, żeby średnica wewnętrzna była mniejsza od krętlika pod nim, a średnica zewnętrzna musi być większa, niż oczko w łączniku/spławiku. Chroni on węzeł przed uszkodzeniem i nie pozwala spławikowi zejść niżej. Pasują do tego chyba wszystkie koraliki ogólnie dostępne.

*Krętlik szybkiej wymiany przyponu – stosuje je w rozmiarze jak najmniejszym „s” lub „nr.20-22”.

*Łącznik do spławików zestawu na stałe -stosuje łaczniki Cralusso, trzeba pamiętać że po ustawieniu gruntu trzeba łącznik zabezpieczyć owijając jego trzon żyłką (są instruktarze na YT). Dzięki niemu możemy zmieniać spławiki nie robiąc zestawu od nowa.

*Łącznik do wagglera - zestaw przelotowy- Używam najzwyklejszej agrafki z krętlikiem, jestem pewien, że nie przecierają żyłki przesuwając się po niej.

* Śrut ołowiany- używam śrucin najczęściej w gramaturze 0,1- 0,2g i 0,25g najlepsze są „dozy” czyli kupujemy tylko tą gramaturę, którą potrzebujemy i nic poza tym. W matchu nie ma sensu moim zdaniem bawić się w mikro śrucinki, sygnalizacja na spławiku musi być na tyle duża, żeby zobaczyć branie z dużej odległości, w różnych warunkach. Nie jest prawdą, że to przeszkadza w jakimkolwiek stopniu na branie ryb.

Łezki z igielitem- wybieramy te, które mają „naciągniętą gumkę na siebie” można je wymieniać, bez konieczności tworzenia nowego zestawu, dzięki temu możemy zmienić specyfikę zestawu w parę minut. Będziemy ich używać do Wagglera gramatury 1,5g/3g/4g/5g to wystarczy.

*Przypon – opisany wcześniej 30 cm.

*Spławik- opis jest wyżej, tu musimy tylko zdecydować czy slider czy waggler.

*Stoper – napisałem już z czego go wykonać. Są filmy, które bardzo dobrze pokazują technikę ich wiązania na YT, ze swojej strony dodam, że używam pojedynczych stoperów i nie mam problemu z ich przesuwaniem, oraz to że stoper wiąże na 7-10 razy oplatając żyłkę główną, są wtedy bardziej owalne i dobrze przechodzą przez przelotki, nie docinamy wąsów stoperów na styk zostawiamy ok. 5-7 cm. Kiedy mam już ustawiany grunt maluje wcześniej wspomnianym markerem krótką linie 2 cm dosłownie przed i za stoperem, wtedy wiem czy jest na swoim miejscu. Odcinek pomalowany markerem zwiększa tarcie  i przez to, nigdy mi się nie przesunął stoper.

*Kule ołowiane/duże oliwki - stosujemy przy sliderze, w moim przypadku miedzy 10g a 18g.

* Feeder guma- używam ich do blokowania obciążenia głównego w sliderze- zakładamy na fluorocarbon kulkę/oliwke ołowianą, przeciągamy kawałek jakiejś grubszej żyłki złożonej na pół przez kulkę tworząc oczko, w to oczko wkładamy złożona na 2-3 razy feeder gumę i przeciągamy, tworząc gumowy stoper w środku kulki, nadmiar gumy  obcinamy z obu stron, teraz kulkę można z oporem przesunąć po Fluorocarbonie lub żyłce, ale samoistnie nie ma prawa się przesuwać.

Poniżej zdjęcia przedstawiające najważniejsze akcesoria do zrobienia zestawu, przypon

Zestaw nr1 „na stałe bez obciążenia głównego”

Ważne: Trzeba zdjąć tyle talerzyków z wagglera, aby był dobrze wyważony względem obciążenia na żyłce tzn. Jeśli na żyłce chcesz założyć 3 gramy ołowiu, to trzeba ze spławika wyjąć 3 gramy obciążenia (Talerzyki, lub wałeczki ze środka korpusu) itd. Tyczy się to do zestawów 1-3.

 

Ważne: odcinek żyłki pomiędzy przyponem, a obciążeniem głównym, musi być zawsze dłuższy o minimum 5 centymetrów od przyponu, chroni cię to bezpośrednio przed splątaniem zestawu tyczy się to KAŻDEGO zestawu.

Zestaw nr 2 „ Na stałe z obciążeniem głównym ”stosuje go kiedy jest trochę głębiej ok. 2-3 m woda stojąca /bardzo lekko płynąca. Od poprzedniego zestawu różni się jedynym elementem, czyli obciążeniem głównym tworzonego z „łezki” lub 4-6 śrucin opisanych wcześniej, obciążenie to ma za zadanie stabilizowanie zestawu w wodzie.  

Ważne: Dochodzi kolejna długość, która jest kluczowa na plątanie się zestawu. Mianowicie długość od obciążenia głównego do spławika (końca jego anteny) trzymając obciążenie główne w jednej ręce, a w drugiej ręce haczyk, haczyk nie może „dogonić” końca anteny spławika. W poniższych schematach są podane dokładne odległości, których używam, mierzone miarką nie na oko. Kiedy załapiecie o co chodzi, można te zestawy modyfikować indywidualnie obciążenie (podane odległości lepiej zachować). Przedstawione w tym poradniku zestawy są „jeden do jednego”, takie których sam używam.

Zestaw nr 3: Waggler przelotowo- można nim łowić w zależności od warunków nawet do 5 m.

W schemacie przy obciążeniu głównym napisałem ze od 1,5 g do 5 g zależy to od gramatury wagglera, moim zdaniem do obciążenia głównego na żyłce powinno trafić około 25-30 % gramatury opisanej na spławiku ( nie wlicza się śrucin sygnalizacji).

10g spławik-ok. 2,5 g                  14 g spławik-ok. 3,5 g               18 spławik-ok. 4,5g

12g spławik-ok. 3g                       16g spławik –ok.  4g                 20 spławik-ok. 5 g

Dobrze jest się tego trzymać, ale jeśli musicie np. do zestawu ze spławikiem 16 g zamontować 5 g na żyłkę, bo tego wymagają warunki, przy odrobinie większej wprawie z rzutami, nie będzie z tym problemu. Jest to mój ulubiony zestaw, jest bardzo skuteczny, łowię nim prawie zawsze, jeśli jest to tylko możliwe.

Ważne: Jeśli nie ma potrzeby stosowania dwóch śrucin sygnalizacyjnych, to jedną można podciągnąć pod obciążenie główne, ale co najmniej jedna musi być przy krętliku zawsze. Jeśli wyważenie spławika wam nie pozwoli aby mieć na sygnalizacji dwie śruciny tylko np. 4 x 0,2 nic się stanie, ale ich waga musi być co najmniej dwa razy mniejsza niż obciążenie główne.

Ważne: jeśli coś się nam w nim będzie plątać, można zwiększyć dystans pomiędzy krętlikiem nr.20 a łezką z 85 cm do 100cm. to zależy od długości spławika, zależność opisałem wyżej.

Osobiście używam Fluorocarbonu lub żyłki 0,25. Jeśli ktoś ma obawy, że zestaw dzięki temu jest bardziej toporny, niech się nie martwi, tak nie jest, ryby nie narzekają. Testowałem ten zestaw, tworzony tylko na żyłce głównej i nie było żadnej różnicy w braniu ryb. Zestaw stworzony tak jak na schemacie, można magazynować na drabinkach  i ekspresowo zmieniać, o czym napisze na samym końcu.

Zestaw nr 4 „Slider na głęboką wodę”  Łowię nim ok. 3 lata po odpuszczeniu zestawu Angielskiego i Belgijskiego. Ten zestaw lata tak samo daleko i jest tak samo celny, ale uprzedzę was, ten zestaw podczas lotu wygląda tak jak by leciał gdzie chce jest (to spowodowane tym że obciążenie nie jest skupione w jednym punkcie), to jest złudzenie z którym próbowałem walczyć, do póki nie zrobiłem drugiej wędki z zestawem Angielskim i porównywałem, celność i odległość rzutów, tendencji na splątanie nawet nie ma co porównywać bo to jest w mojej ocenie deklasacja J.

Tutaj tak jak w zestawie nr.3 można podciągać śruciny sygnalizacyjne do obciążenia głównego i zostawić np. dwie sztuki przy przyponie, to zależy od warunków nad wodą i efektu jaki chcecie osiągnąć.

Wskazówka: Odległość 70cm pomiędzy kulką, a krętlikiem można zmniejszyć, przerwa musi być dłuższa niż długość spławika o ok. 10 cm, jeśli będzie mniejsza może się plątać.

Uwaga: Jeśli wasz spławik ma bardzo dużą dziurkę w krętliku, można zastosować większy koralik (Redukcyjny) przed koralikiem Stonfo 2.2 mm

Ważne: dobrze jest odcinać żyłkę główną co 2-3 wędkowania na odcinku krętlik (od strony żyłki głównej) a stoperem żyłkowym (20 cm nad stoperem), patrz na schemat, ponieważ na tym odcinku żyłka się najszybciej eksploatuje. Tyczy się to każdego zestawu przelotowego.

Zestaw nr 5 na stałe- aktywne większe ryby

Zestaw jest bardzo prosty i jest naprawdę skuteczny, szczególnie na duże leszcze, świetnie widać brania. Ciężar oliwki ze schematu nie robi na rybach żadnego wrażenia, przetestowałem to wielokrotnie, nie plącze się. Jest to jedyny zestaw gdzie używam przyponu dłuższego niż 30 cm. Oliwkę trzymamy w toni, a na dnie kładziemy długi przypon.

Magazynowanie gotowych zestawów przelotowych : Wszystko co jest na odcinku fluorocarbonu/żyłki (120cm patrz na schemat) łącznie z przyponem i pierwszym krętlikiem, możemy magazynować na drabinkach (zwijadełkach). Nad wodą wiążemy stoper na żyłce głównej, zakładamy koralik Stonfo 2,2mm, spławił lub łącznik, koralik (odbojnik). Dowiązujemy zestaw węzłem ”trilene”  który mamy wcześniej zrobiony na drabince.

Wskazówka: Slidery wyważa się najdłużej więc, dobrze jest to zrobić w domu i mieć drabinki z zestawami do każdego Slidera, ja mam po dwa zestawy do każdego spławika.

Polecam gumki silikonowe z Rossmana, nie pękają tak szybko jak recepturki.

 

Pokaże wam jak wygląda moje pudełko ze wszystkimi akcesoriami, których używam. Staram się mieć nad wodą wszystko, ale jak najbardziej „skompresowane” pudełko, które posiadam to: Spro Flip Lure Box 28x18x7cm pudełko jest podwójne, otwierane z dwóch stron.

 Tutaj widać Antenki, Fedder gume, odtłuszczacz do żyłki, monokular  (używam go do dokładnego gruntowania na większej odległości), mam też kawałek nawiniętej taśmy izolacyjnej, używam jej do podklejania rurek w spławikach Cralusso, chroni to przed wypadaniem rurki, czasem się trafi luźniejszy model. Szczypce do zaciskania śrucin, szczypce do zdejmowania śrucin z żyłki, wypychacze, obcinacz do żyłki ;) marker, specjalne antenki do świetlików. 

 

Jeśli masz jakieś pytania napisz priv ; )

Full article is accessible for registered users only

Full article is accessible for registered users only

Fishsurfing logo
Fishsurfing
The world of fishing
1.1M+
pobrań
Ocena 
4,7
Ribbon
Za darmo
Wesprzyj nas

Fishsurfing to jedyny społecznościowy portal wędkarski z unikalną mapą łowisk! Nadal tworzymy i aktualizujemy mapy z pomocą lokalnych wędkarzy na całym świecie.

Bez reklam, bez płatnego członkostwa. Będziemy wdzięczni za wsparcie finansowe naszego dalszego rozwoju. Dziękuję Ci

Check circle Bez reklam
Check circle Darmowe członkostwo
Check circle Darmowe unikalne mapy
PayPal logo Arrow right